Hejka! ;-)

Witajcie wszyscy w mojej Kosmetycznej Testowalni, która na cześć uwielbianej przeze mnie czekolady otrzymała kolor kakaowy. Nie wiem jak Wy, ale ja codziennie wypijam kubek gorącego kakao z różnymi dodatkami- inaczej jestem po prostu chora. Znam osobę uzależnioną od kawy, ktoś tam inny nie może rzucić palenia, a ja uwielbiam pić prawdziwe kakao...


Do tego tematu wrócimy jednak kiedy indziej, ponieważ będzie to przede wszystkim blog kosmetyczny. Trochę już kiedyś o tym pisałam, ale na innym blogu. Długa historia, ale nie byłam w stanie go dłużej prowadzić... Teraz zaczynam od nowa. Mam nadzieję, że tym razem się uda. Jeśli nie, to obiecuję dać sobie spokój z pisaniem i ograniczyć się wyłącznie do komentowania...

A teraz trochę o mnie: posiadam cerę mieszaną. Przez większą część roku mam problem z błyszczeniem się w strefie T, obecnie pod wpływem centralnego ogrzewania walczę z jej przesuszeniem. Poza tym okazjonalnie odwiedza mnie trądzik (głównie przed okresem), mam tendencję do zapychania porów oraz łojotok skóry głowy, który czasami wpada na genialny pomysł odwiedzenia twarzy, dlatego też zdecydowana większość kosmetyków przeciwtrądzikowych na mnie nie działa. Trochę też wypadają mi włosy (na zasadzie trochę więcej niż zwykle). Reszta ciała jest już mniej wymagająca, chociaż polemizowałabym co do stóp... Normalnie na piętach nie powinno być takiej grubej skóry, prawda?
   I to tyle słowem wstępu o mnie. Nic nadzwyczajnego, ale może jednak komuś na coś przydadzą się kiedyś moje wywody. W końcu zawsze to jakaś niezależna opinia, a nie tylko ogólny opis na opakowaniu.
Zapraszam do czytania, komentowania i obserwowania ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz ;-)

Interesujące mnie blogi odwiedzam i komentuję z własnej woli ;]

Ważne!

Zdjęcia, na których został umieszczony adres tej strony, są mojego autorstwa. Proszę o nie kopiowanie ich bez mojej zgody.